Jak Wam mija weekend, drodzy Czytelnicy?
Nam na szeroko pojętym relaksie.
Nam na szeroko pojętym relaksie.
Wczoraj rano, po powrocie z treningu, dowiedziałam się, że czeka na mnie prezent z okazji dnia kobiet, ale musiałam go sama odkryć za pomocą wskazówek ze znajdowanych kolejno karteczek. Niektóre podpowiedzi były łatwe (następnej podpowiedzi szukaj w naszym domowym zakątku przyrody), inne trudne (teraz musisz sięgnąć w głąb słodkości - nie martw się o dietę) lub wręcz wymagające podpowiedzi (kolejną karteczkę będziesz mogła "wręczyć sobie sama").
Byliśmy na spacerze po Starym Mieście, na kawie i bloody mary, a co niektórzy to nawet na kebabie (takim to dobrze ;)).
Dzisiaj relaksujemy się bardziej biernie - w domu, m.in. przy gotowaniu, pieczeniu babeczek, oglądaniu skoków i Comedy Central czy, tak jak ja, na czytaniu książki w pachnącej kąpieli w wannie pełnej piany o godzinie 8 rano.
Idzie wiosna!
Wszystkim dziewczynom i kobietom odwiedzającym bloga składamy nieco spóźnione, ale szczere życzenia z okazji wczorajszego święta! Spełnienia marzeń, pogody ducha i wielu radości każdego dnia :-)